…mówią na to miesiąc… 30 dni… 720 godzin… 43200 minut… bądź 2592000 sekund… nie ważne jakbyśmy to podzielili i tak pewne jest jedno – to już tak blisko, tak niedługo… właśnie rozpoczyna się najgorętszy okres przed wyjazdem. Przyszły tydzień to rozwiązanie spraw szczepień i kompletowanie sprzętu… kolejne to załatwienie wizy do Indii i reszta drobnych spraw związana ze sprzętem, lekami itp.. Jednak najgorsze czeka nas na sam koniec, bo jak to tak po prostu wziąć plecak, otworzyć drzwi i powiedzieć: „Mamo wychodzę”, usłyszeć: „ za ile będziesz” a wtedy wziąć głęboki oddech i powiedzieć: „pewnie za rok, może dwa…”, jeśli ktoś się spyta czego się najbardziej boisz to właśnie odpowiem tego… po prostu pożegnania… a czego się najbardziej nie możesz doczekać… hmmm, tego kiedy otworzę drzwi i głośno krzyknę : „mamo wróciłem!!!”
„…marzenia kształtują naszą wyobraźnię…”
– mario